Historyczny medal Małego Mike’a!
W dniach 10-11.10.2020, w Węgrowie rozegrano Mistrzostwa Polski w kickboxingu kadetów młodszych w formułach Pointfighting i Light Contact, oraz dzieci w formule Pointfighting.
Pomimo panującej pandemii do rywalizacji o medale i tytuły mistrzowskie stanęło blisko 240 zawodników i zawodniczek z całego kraju, a wśród nich trójka biało-czerwono-białych: Michał Goliński (dzieci – 36kg), Michał Magin (kadet młodszy -37kg) i Alan Głyda (kadet młodszy -47kg).
Nasz najmłodszy kickbokser – Michał Goliński odniósł historyczny sukces. W rywalizacji dzieci w formule Pointfighting wywalczył dla Łódzkiego Klubu Sportowego srebrny medal Mistrzostw Polski. W finale, mimo iż wojował dzielnie musiał uznać wyższość Sebastiana Tempskiego z Luzina.
Maginek i Alan rywalizowali w dwóch formułach – w LC i w PF.
Start w PF, czyli odmianie kickboxingu, której nie trenujemy w klubie potraktowaliśmy szkoleniowo. I trzeba przyznać, że obaj zaprezentowali się co najmniej dobrze. Maginkowi po doskonałym finiszu zabrało dosłownie kilku sekund by odrobić straty z początku pojedynku i awansować do kolejnej walki, Alanek swoją pierwszą walkę wygrał przez TKO (wyraźna przewaga punktowa), a walkę ćwierćfinałową przegrał minimalnie. Medal był na wyciągnięcie… nogi.
W light contakcie liczyliśmy na medale i choć było bardzo blisko nie udało się.
Michałek walkę o pudło przegrał stosunkiem głosów 1:2 z Alanem Muchinem (KLUB SPORTOWY ORIENT Częstochowa) – późniejszym vice mistrzem kraju.
Alanek, po zwycięstwie przez TKO nad Kosmą Brzeżawskim (KLUB SPORTOWY ORIENT Częstochowa), w ćwierćfinale trafił na faworyta swojej kategorii – Macieja Szwechowicza (Zamek Kurzętnik) i uległ nieznacznie na punkty. Tym samym odpadł z dalszej rywalizacji. Strasznie przykro, gdyż zdaniem wielu obserwatorów był to przedwczesny finał kategorii -47kg. Ostatecznie kickbokser z Kurzętnika cieszył się ze zdobycia złotego medalu i tytułu Mistrza Polski.
Choć ogromnie żałujemy utraconych szans medalowych jesteśmy bardzo dumni z postawy naszych Młodych Wojowników. Jesteśmy przekonani, że ich nazwiska jeszcze nie raz zapiszą się na kartach historii.